Sala konferencyjna Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski przy ul. Grodzkiej w Krakowie pękała w szwach podczas promocji nowej książki Adama Gliksmana pt. "Leksykonu Ludzi Małopolskiej Solidarności". W spotkaniu wzięło udział bardzo wiele osób, tworzących na przestrzeni trzydziestu lat "Solidarność" w naszym regionie.
Zebranych powitał inicjator powstania książki - Kazimierz Barczyk, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, a w 1980 r. współtwórca "Solidarności" pracowników wymiaru sprawiedliwości. "W imieniu Samorządu Małopolskiego pragnę się Wam drodzy Państwo pokłonić i podziękować za Waszą działalność. "Leksykon Ludzi Małopolskiej Solidarności" ocala od zapomnienia bardzo wiele osób, które tworzyły ten wspaniały ruch i dokumentuje tych, którzy w nim odegrali tak wspaniałą rolę."
Wojciech Grzeszek, przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ "Solidarność" podkreślał, że w książce znalazło się wielu przedstawicieli "Solidarności", choć często dotarcie do nich było bardzo trudne: "Trudne lata historii "Solidarności" niekiedy spowodowały podziały i odejścia, ale myślę, że tu w Małopolsce możemy być dumni, że staramy się być razem i pielęgnujemy tę tradycję, bo jeszcze wciąż przed "Solidarnością" jest wiele wyzwań, by zrealizować postulaty sierpniowe".
Jak podkreślał autor, leksykon jest przede wszystkim dziełem pomocniczym dla historyków zajmujących się dalszymi pracami nad dziejami "Solidarności" - w książce znajduje się 318 biogramów, ale na jej stronach pojawia się ponad 1,5 tys. nazwisk osób działających w "Solidarności".
Po tych oficjalnych wystąpieniach nastąpiły wypowiedzi bohaterów książki.
Spotkanie promocyjne pokazało, że istniej duża potrzeba dokumentowania historii "Solidarności", a podejmowane do tej pory działania pozostają wciąż w tyle za potrzebami i oczekiwaniami.
za www.solidarnosc.krakow.pl